Czy powinno się spać we dwoje?
Wyniki badań pokazują wyraźnie, że jesli kobieta i mężczyzna śpią razem to wzajemnie wpływają na swoją fizjologię snu. Dzielenie łóżka z partnerem ma swoje wady i zalety. Powoduje, że pary mniej czasu spędzają w śnie głębokim, ale wydłużają za to i pogłębiają fazę snu REM (fazę z marzeniami sennymi).
A pamiętajmy, że faza ta pełni wiele istotnych funkcji między innymi z czego najważniejszą jest wzmacnianie procesów pamięci (lepiej zapamiętujemy), ponadto utrzymuje pracę mózgu, reguluje emocje, potrzebna jest też do zachowania zdolności do kreatywnego rozwiązywania problemów.
Chociaż jest to naukowo udowodnione, że podczas spania z partnerem wydłuża się i pogłębia faza snu REM, nie wiadomo jednak dlaczego tak się dzieje.
Spanie razem daje też poczucie bezpieczeństwa, co pomaga obniżyć poziom hormonu stresu. Ponadto przytulanie się do kogoś w nocy w łóżku wyzwala produkcję oksytocyny hormonu miłości i przywiązania .
Jakość relacji emocjonalnej w związku ma duży wpływ na jakość snu . Chociaż tę zdolność zaobserwowano głównie u kobiet. Kobieta w miłosnych objęciach śpi zdecydowanie lepiej : szybciej zasypia i znacznie rzadziej budzi się w nocy.
Dlaczego królowie i królowe mieli osobne sypialnie? Nic nie wiedzieli kiedyś o fazie snu REM, ale pewnie chodziło tu raczej o potajemne schadzki więc szlachetnie urodzeni nie są dobrym przykładem chyba że…
Mimo wielu zalet spania razem dla niektórych par oddzielne sypialnie mogą być zbawieniem.
Czy wyobrażasz sobie spanie przy hałasie od młota pneumatycznego?
Co za pytanie??? – powiesz. Jasne, że nie. To prawdziwe tortury! Ale niestety tak głośno potrafią sypiać osoby i co ciekawe obu płci. Paul Martin w mojej ulubionej książce ” Liczenie Baranów. O naturze i przyjemnościach snu” (gorąco polecam lekturę tej książki) napisał, że w 1992 roku w Anglii przeprowadzono konkurs chrapania.
Natężenie chrapania zwycięzcy konkursu wynosiło 92 decybeli .
Natężenie o tej mocy to natężenie na przykład warczącego motocykla bez tłumika. Przecież taki hałas na dłuższą metę spowoduje utratę słuchu! I co ciekawe Paul Martin pisze, że rzeczywiście podobno żona zwycięzcy konkursu chrapania jest głucha na jedno ucho.
Dlatego właśnie z powodu chrapania czy bezdechu sennego wskazane byłyby oddzielne sypialnie Jeśli oczywiście partnera nie da się wyleczyć albo nie pomagają np. zatyczki do uszu. Chociaż te na dłuższą metę nie są zalecane.
Nocna separacja wskazana jest również w przypadku innych zakłóceń snu partnera na przykład zgrzytanie zębami, mówienie przez sen, zespół niespokojnych nóg, moczenie nocne czy lunatyzm.
Czasami pary kłócą się też o temperaturę w sypialni. Jeden woli sypiać niskiej temperaturze, drugi w dobrze nagrzanej sypialni. W tym wypadku skuteczne będzie zawarcie kompromisu w końcu idealna temperatura sypialni oscyluje w granicach 18-20 stopni Celsjusza. Można też spać pod oddzielnymi kołdrami.
Powodem oddzielnego spania mogą też być inaczej tykające zegary biologiczne.
Trudno jest spać w jednym łóżku w przypadku związków par o dwóch różnych chronotypach, w których jedno jest sową, a drugie skowronkiem. Wówczas partnerzy zupełnie inaczej funkcjonują podczas całej doby. Kładą się do łóżka i wstają o zupełnie innych godzinach. Mają też inne rytuały senne. Jeśli takim parom nie uda się zsynchronizować swoich rytmów (co jest bardzo trudne bo to sprawa genetyki) lepszym rozwiązaniem będzie spanie osobno.
Często dla dobra związku lepiej wybrać oddzielne sypialnie nic bez przerwy kłócić się o sen.
Jaki sens ma spanie razem gdy nie możemy się wyspać? Pamiętaj: sen powinien być priorytetem w twoim życiu!
Poza tym więcej snu na pewno zagwarantuje ci mniej kłótni z partnerem. A oddzielne sypialnie wcale nie muszą oznaczać kryzysu związku czy końca małżeństwa. Wprost przeciwnie mogą nawet zwiększyć pożądanie pomiędzy partnerami. A jak jest w twoim związku?
Sypiasz z partnerem czy osobno?