Czy wyobrażasz sobie, żeby wyciąć ze swojego życia emocje??
Na przykład złość, wzruszenie czy radość ?
(No może gdyby tylko te negatywne to nie byłoby aż tak źle)
Przyznasz chyba, że życie pozbawione emocji byłoby na pewno całkowicie bezbarwne. Byłaby to zaledwie monotonna egzystencja. Niestety z taką rzeczywistością muszą się pogodzić chorzy na narkolepsję jeśli nie chcą doświadczać uciążliwych objawów choroby z którą się borykają. Mówiąc ściślej muszą sami tak panować nad emocjami by nie spowodowały one negatywnych konsekwencji. Zaraz wszystko się wyjaśni.
Narkolepsja jest wyjątkowo rzadką chorobą zaliczaną do grupy zaburzeń snu. Ma ona podłoże neurologiczne, czyli jej przyczyna tkwi w centralnym układzie nerwowym, a dokładniej w mózgu. Jej głównym objawem jest nadmierna senność w ciągu dnia. Senność ta może bardzo często przechodzić w ataki niekontrolowanego snu.
Dramat chorego – nadmierna senność!
Osobie z narkolepsją zdarza się zasnąć w zasadzie w dowolnych sytuacjach, w których normalnie nigdy się nie zasypia. Nawet w trakcie wykonywania codziennych czynności na przykład podczas jedzenia, rozmowy, podczas prowadzenia samochodu, czyli nie tylko w sytuacjach monotonnych. Chory może nawet zasnąć podczas uprawiania seksu. Wyobrażacie sobie to zdziwienie partnera lub partnerki? Taka wpadka!
Nadmierna senność w narkolepsji nie jest taką nadmierną sennością jaką przeżywamy po nieprzespanej nocy, ale raczej jest to senność porównywalna jaką odczuwalibyśmy po nieprzespaniu trzech, czterech dni. W narkolepsji dochodzą jeszcze inne objawy występujące wyjątkowo często w tej chorobie, ich źródłem jest katapleksja , czyli nagłe w różnym stopniu rozluźnienie mięśni. W mniej nasilonych przypadkach może to być opadnięcie żuchwy, opadnięcie głowy czy ugięcie kolan. W najbardziej nasilonych przypadkach może to być zwiotczenie mięśni nóg prowadzące do upadku imitujące utratę przytomności. W rzeczywistości taka osoba zachowuje jednak całkowitą świadomość.
Napady katapleksji są typowym objawem narkolepsji a bodźcem je wyzwalającym jest pojawienie się silnych emocji, na przykład może je spowodować: rozśmieszenie, zaskoczenie, zdenerwowanie, strach, gniew. Jak widzisz sprawa nie jest taka prosta: jak stłumić gniew czy śmiech jeżeli pojawiają się one spontanicznie? W tej sytuacji nowego znaczenia nabiera powiedzenie „powalić kogoś śmiechem” !
Napady trwają zwykle sekundy, wyjątkowo minuty, niemniej nawet kilka sekund może być tragicznych dla kierowcy samochodu lub pieszego na ulicy.
Innym objawem narkolepsji jest paraliż przysenny, czyli całkowita niezdolność do poruszania się. U zdrowych osób paraliż przysenny jest normalnym zjawiskiem, podczas fazy snu REM chroni nas przed niebezpieczeństwem uniemożliwiając poruszanie się w czasie snu i odgrywanie marzeń sennych.
U chorych na narkolepsję jest ta różnica, że paraliż przysenny występuje na początku snu lub chwili wybudzenia się, czyli w czasie gdy mózg jest częściowo w stanie snu i częściowo w stanie czuwania. Chory budzi się, może być całkowicie przytomny i nie może wykonać żadnego ruchu. To musi być koszmarne odczucie. Niekiedy trwa to od kilku sekund do kilku minut . Paraliżowi przysennemu u narkoleptyka może towarzyszyć lęk i duszności.
Pacjenci z narkolepsją często cierpią z powodu intensywnych halucynacji sennych podczas zasypiania lub budzenia się. Halucynacje-omamy występujące tuż przed zaśnięciem to omamy hipnagogiczne. Natomiast omamy hipnopompiczne to omamy występujące w momencie budzenia, rzadziej występujące. Omamy są zwykle krótkotrwałe. Są postrzegane jako bardzo realistyczne. Przypominają sen na jawie. Oba rodzaje omamów mogą wystąpić także u zdrowych osób, a więc ich pojawienie się nie jest jeszcze dowodem na zaistnienie narkolepsji.
Jak zatem potwierdzić tę chorobę?
Badania wykazały, że przyczyną powstania tej choroby jest niski poziom hipokretyny zwanej inaczej oreksyną. Hipokretyna jest to rodzaj przekaźnika, który reguluje stan snu i czuwania. Hipokretyna odpowiada za powolne przejście z fazy snu NREM do fazy REM.
U osoby zdrowej sen nocny rozpoczyna się stadiami snu NREM i dopiero po około 90 minutach pojawia się sen REM. U osoby chorej na narkolepsję układ odpornościowy traktuje hipokretyne jako szkodliwą i usuwa komórki które ją produkują (niestety te zmiany w mózgu są nieodwracalne).
Obniżone stężenie hipokretyny w płynie mózgowo-rdzeniowym u chorych na narkolepsję powoduje, że bezpośrednio ze stanu czuwania przeskakują od razu do fazy snu REM (faza snu w której występują marzenia senne) i dlatego podczas napadu snu narkoleptycy zaczynają natychmiast śnić.
Epizody snu narkoleptycznego są różne i zmienne, wahając się od 1 do 30 minut. Rozpoznanie narkolepsji można potwierdzić, wykonując Test Wielokrotnego Pomiaru Latencji Snu (M.S.L.T.), który pozwala ocenić, jak szybko zasypia się w ciągu dnia.
Pacjent kładziony jest do łóżka i proponuje mu się, żeby zasnął. Jeśli zasypia szybko i snem REM to znaczy, że ma narkolepsję.
Test MSLT jest jedynym obiektywnym testem, który pozwala ocenić nasilenie senności, ale powinno być poprzedzone badaniem polisomnograficznym (PSG), które udokumentuje że pacjent przespał poprzedniej nocy co najmniej 6 godzin.
Lekarz neurolog może również zlecić badania krwi, płynu mózgowo-rdzeniowego w celu sprawdzenia wartości hipokretyny-oreksyny. Objawy tej choroby szczególnie objawy katapleksji są bardzo uciążliwe w codziennym życiu. Jest to choroba niezrozumiała przez otoczenie, a chorzy traktowani są zwykle jak osoby leniwe, wykręcające się od pracy.
Na ogół narkolepsja pojawia się w okresie dojrzewania. Stąd podejrzenia, że zmiana hormonów może odgrywać jakąś rolę w jej rozwoju. Ciekawostką jest, że narkolepsja występuje nie tylko u ludzi, ale zdarza się również u zwierząt, a mianowicie u psów i koni. Udało się nawet wyhodować psy z narkolepsją co oznaczałoby, że jest to choroba dziedziczna.
Zatem można przypuszczać, że również niektórzy ludzie rodzą się z mutacją powodującą narkolepsję. Chociaż naukowcy nie są do końca zgodni co do powodów powodujących narkolepsję. Według jednej z teorii może to być też choroba autoimmunologiczna, którą być może poprzedziła infekcja wirusowa.
Medycyna wciąż nie zna lekarstwa na tę chorobę. Jednak można z nią żyć i farmakologicznie opanować jej objawy głównie poprzez podawanie substancji stymulujących ośrodkowy układ nerwowy dzięki czemu pacjent czuje się mniej senny. Zalicza się do nich pochodne amfetaminy (metylofenidat lub ritalin).
W Polsce do leczenia narkolepsji stosuje się też dość kontrowersyjny lek gamma-hydroksymaślan (GHB), czyli narkotyk znany pod nazwą „pigułka gwałtu”. Oczywiście lek wydawany na podstawie recepty.
Niezwykle ważna jest właściwą diagnoza, aby osobą z narkolepsją mogła podjąć odpowiednie leczenie aby poradzić sobie z tą chorobą.